Istnieje pewna legenda, mianowicie zgodnie z nią Wodospad Kamieńczyka został zasilony łzami siedmiu rusałek opłakujących śmierć jednej z ich sióstr, która poszukując wysoko w górach swojego ukochanego Kamieńczyka Bronisza spadła w przepaść. Rusałki już wcześniej ostrzegały Łabudkę, iż nie powinna zakochiwać się w śmiertelniku, jednak jej uczucia okazały się być silniejsze. Rusałka oddała ukochanemu cały swój skarb, aby ten mógł je sprzedać i sfinansować leczenie chorej matki. Odwzajemniający uczucia mężczyzna obiecał, że wróci do niej jak tylko pomoże swojej matce. Minęło wiele dni, a ukochany ciągle nie wracał. W końcu Łabudka postanowiła odszukać swojego Kamieńczyka. Wyruszyła wczesnym rankiem spod domu pod Łabskim Szczytem i udała się w kierunku Hali Szrenickiej. W pewnym momencie ostrożnie poruszając się nad przepaścią, ujrzała ciało swojego oblubieńca. Widok ten przeraził Rusałkę, która poślizgnęła się na wilgotnym kamieniu i upadła obok mężczyzny.
Piękno tego miejsca dostrzegli nie tylko Polacy, ale także amerykańscy filmowcy kręcący ekranizację znanej na całym świecie książki Opowieści z Narnii. Przy wyborze tego miejsca Wodospad Kamieńczyk pokonał propozycję z Czech, Słowenii oraz Włoch i tym samym „zagrał” w kilku scenach tego filmu.
Do wodospadu można dojść na dwa sposoby:
– szlakiem czerwonym zaczynającym się z centrum Szklarskiej Poręby,
– szlakiem czarnym biegnącym przy dolnej stacji Kolei Linowej Szrenica.